Rząd nie ogłosił decyzji w tej sprawie. Niektórzy ministrowie zakładają kontynuację w pewnej części działań osłonowych, chroniąc gospodarstwa domowe, ale w projekcie budżetu założono wzrost cen energii. Środki przewidziane na mrożenie cen energii są mniej więcej o połowę za małe. Dlatego przygotowaliśmy projekcję w dwóch wariantach — mówił Glapiński.
Miesiącem z rzędu, gdy obowiązywać będzie taki poziom stóp. Jednocześnie w środę ujawniono główne elementy listopadowej projekcji NBP, która przewiduje nieco wyższą inflację i niższy wzrost PKB niż lipcowa prognoza. Według nowej projekcji wynagrodzenia mają rosnąć w 2024 r. Średnio w tempie 9,3 proc., a w 2025 r.
Ma spaść do 2,2–5,3 proc. — wskazuje NBP w piątkowej publikacji «Raport o inflacji — listopad 2023 r.». Cen inflacyjny NBP Zobowiązanie do uczenia się przez całe życie jest niezbędne dla twojego sukcesu wynosi 2,5 proc.
Byłby to poziom wyższy niż 3,3 proc. Z lipcowej projekcji (choć prezes Glapiński zapewniał, że obniżka stóp o 1 pkt proc. łącznie z września i października «w zasadzie nie wydłuży dojścia do celu»). Dla porównania w IV kwartale 2023 r. Inflacja ma wynieść 6,7 proc., po czym ma spaść w I kwartale 2024 r.
Kluczowe informacje z najnowszej projekcji inflacji i PKB, przygotowanej Krótkoterminowy system Forex Trading przez Departament Analiz i Badań Ekonomicznych Narodowego Banku Polskiego. Tym niemniej wzrost inflacji ma również swoje krajowe, wewnętrzne źródła. Bardzo korzystna koniunktura w Polsce i dynamiczne post-pandemiczne odbicie gospodarcze umożliwiło firmom przenoszenie rosnących kosztów działalności na ceny towarów i usług.
Nasze decyzje mają więc przeciwdziałać utrwaleniu się inflacji na podwyższonym poziomie. Może się okazać, że rząd dokona częściowego mrożenia, więc faktyczna inflacja byłaby w połowie między jednym a drugim scenariuszem. Inflacja powinna według NBP wejść w pasmo odchyleń, czyli 2,5 proc. +/- 1 pkt proc., a na koniec roku zeszłaby do punktowego celu, czyli 2,5 proc., bez względu który scenariusz w zakresie cen energii by się realizował – wynika z wypowiedzi prezesa.
RPP w ostatnich miesiącach pozostawała ostrożna i utrzymywała stopy bez zmian, widząc rosnącą inflację, choć było to efektem w dużej mierze czynników takich jak wygaszanie tarcz antyinflacyjnych w zakresie cen żywności i energii. W październiku inflacja wzrosła do 5 proc. Rok do roku (według wstępnych danych) z 4,9 proc. We wrześniu, a jeszcze w marcu była nawet poniżej punktowego celu NBP (2,5 proc.) i wynosiła 2 proc. Krótko mówiąc, dane o aktywności gospodarczej wspierają scenariusz przedstawiony w ostatniej projekcji NBP, zgodnie z którym w kolejnych kwartałach czeka nas spowolnienie wzrostu gospodarczego. Choć nie można wykluczyć przejściowego spadku PKB w ujęciu kwartalnym, Dowiedz się o nowościach to Polsce z pewnością nie grozi załamanie koniunktury.
Między innymi dlatego – mimo stopniowego spadku w 2023 r. – średnioroczna inflacja w przyszłym roku pozostanie podwyższona. Dynamika cen będzie już wyraźnie niższa i w ostatnim kwartale tego roku powinna powrócić w okolice 3,5%, tj.